Blok składał się z czterech sesji zatytułowanych: „Turystyka społeczna – wyzwania w rozwoju gmin i regionów”, „Znaczenie organizacji społecznych i kapitału społecznego w rozwoju turystyki lokalnej i gospodarki turystycznej”, „Wieś jako przestrzeń dla turystyki społecznej i źródło inspiracji” oraz „Problematyka dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego”. Wspólnymi dla wszystkich sesji zagadnieniami były aspekty ekonomiczne turystyki społecznej: czy i w jaki sposób może być dochodowa, jak może wspomagać lokalną gospodarkę, kto może na nie zarabiać, komu i jakie zyski może przynosić.

 

  1. Turystyka społeczna w szerokim rozumieniu obejmuje nie tylko wyjazdy dotowane, ale także przedsiębiorstwa ekonomii społecznej działające w sektorze turystycznym. Są to podmioty gospodarcze działające wprawdzie na zasadach komercyjnych (wolnorynkowych), ale ich celem nie jest maksymalizacja zysku, lecz realizacja założonych celów społecznych. Może to być np. zatrudnianie osób wykluczonych społecznie: niepełnosprawnych czy długotrwale bezrobotnych. Ważne jest jednak, by przed podjęciem jakichkolwiek działań poznać rzeczywiste potrzeby i oczekiwania potencjalnych beneficjentów. Nie zawsze najlepszym rozwiązaniem jest zwykłe dofinansowanie, często większe i trwalsze efekty przynosi stworzenie takim osobom możliwości aktywizacji zawodowej, usamodzielnienia się, zapracowania na siebie, pokazania własnej wartości, podkreślenia swojej podmiotowości itd. Wskazana jest tu duża empatia, wrażliwość i unikanie stygmatyzowania.
  2. W przypadku chęci wspierania rozwoju turystyki społecznej w obszarze recepcyjnym kluczowa jest rzeczywista kolaboracja (termin oznaczający głębsze i szersze współdziałanie niż kooperacja czy współpraca). Niezbędne jest m.in.: efektywne rozwijanie partnerstwa publiczno-społeczno-prywatnego, usieciowienie (mapowanie celów i pożądanych zysków interesariuszy), partycypacyjne zarządzanie, dające poczucie współsprawstwa i współuczestnictwa, docenianie oddolnych inicjatyw, racjonalne wykorzystywanie wspólnego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego prowadzące do realizacji idei zrównoważonego rozwoju.
  3. Obszary wiejskie mają duży potencjał rozwoju, ale ten potencjał z reguły pozostaje niewykorzystany. Poważnym problemem jest brak odpowiedniego kapitału ludzkiego – minimalnych zasobów ludzkich, umożliwiających rozpoczęcie procesu odnowy zaniedbanego obszaru. Dlatego często niezbędni są zewnętrzni eksperci ze świeżym spojrzeniem, niezależnymi analizami, know-how, przykładami dobrych praktyk (uczenie się od tych, którym się udało). W wielu przypadkach turystykę na wsi „robią” ludzie z miasta (ci, którzy zamieszkali na wsi). Ale zazwyczaj nie prowadzą oni typowych gospodarstw agroturystycznych, tylko raczej pensjonaty na wsi (rozgraniczenie tych obiektów stanowi poważny problem prawny, marketingowy, ekonomiczny i społeczny). Każda wieś, nawet jeśli nie posiada wybitnych walorów turystycznych, ma swoją opowieść (story) i to najczęściej ona jest największym jej kapitałem rozwojowym, to ona może stać się podstawą kreowania oferty wypoczynkowej. Gospodarstwa agroturystyczne chętnie przyjmowałby turystów niepełnosprawnych, jednak na przeszkodzie stają liczne bariery, przede wszystkim architektoniczne (brak możliwości przebudowy budynków) i informacyjne (brak informacji o dostępnych udogodnieniach). Nie wszystkie przeszkody zniweluje gościnność, życzliwość i chęć pomocy gospodarzy.
  4. Turystyka społeczna realizowana jest przez organizacje społeczne (często o długiej tradycji i bogatym doświadczeniu) dla rozwoju ludzi. W dużej części te prospołeczne działania inicjują rynkowe procesy, które prowadzą do powstania komercyjnych produktów turystycznych. Członkowie turystycznych organizacji społecznych, mimo że amatorzy, nierzadko są większymi profesjonalistami niż zawodowi pracownicy branży turystycznej. Jednym z niedocenianych aspektów turystyki społecznej jest wychowanie do podróżowania i (wartościowego) wypoczynku – kształtowanie pożądanych nawyków wypoczynkowych, nauka planowania i organizacji czasu wolnego, rozwijanie umiejętności turystycznych (np. korzystania ze specjalistycznego sprzętu).
  5. Zarówno dziedzictwo przyrodnicze, jak i kulturowe nie jest stałym, danym raz na zawsze zasobem. Dziedzictwo jest raczej procesem, „żyjącym tworem”, które bez zaangażowania depozytariuszy nie przetrwa, nie zostanie przekazane kolejnym pokoleniom. Zarządzanie dziedzictwem, również w kontekście jego wykorzystania w turystyce społecznej, wymaga zbiorowego wysiłku i troski: decydentów, właścicieli i administratorów obiektów, organizatorów turystyki, a także samych odbiorców. Do najważniejszych obszarów problemowych zarządzania dziedzictwem zaliczono: dostępność dla wszystkich, wiarygodne informacje, dogodne i sprawne kanały dystrybucji oferty, właściwą i atrakcyjną interpretację dziedzictwa, przyjazną politykę cenową, partycypację społeczną.
  6. Turystyka społeczna w atrakcjach turystycznych rodzi wiele pytań o charakterze zarówno badawczym, jak i praktycznym, np.: Czy i w jakim stopniu cena jest kryterium wyboru atrakcji przez uczestników dofinansowanych podróży? Jakie są rzeczywiste wydatki turystów społecznych? Czy podczas pobytu w regionie docelowym starają się naśladować zachowania konsumpcyjne zamożniejszych turystów? W jakim stopniu nasze dziedzictwo narodowe jest dostępne dla osób niepełnosprawnych? Jak kształtować ceny, by było ono dostępne ekonomicznie dla wszystkich zainteresowanych? (wskaźnik: koszt zwiedzenia Wawelu dla 4-osobowej rodziny) Co jest atrakcją, a co pułapką turystyczną (błahą, mało wartościową atrakcją, służącą wyciąganiu od turystów pieniędzy)? Który typ atrakcji cieszy się większą popularnością wśród turystów społecznych? Precyzyjne odpowiedzi na te pytania nie są możliwe bez wyników badań empirycznych. Powyższą listę pytań można więc potraktować jako zbiór celów dla przyszłych projektów badawczych.
  7. Sytuacja pandemiczna w Polsce w 2020 r. dla wielu miejsc dziedzictwa okazała się paradoksalnie bardzo korzystna. Wprowadzenie bonów turystycznych, obawa części Polaków przed dalekimi podróżami itd. sprzyjały wypoczynkowi w kraju i biciu kolejnych rekordów frekwencji (np. w parkach narodowych). Prognozy ekspertów mówią jednak o tym, że tzw. turystyka rewanżu (ang. revenge tourism – odreagowanie długotrwałego zamknięcia w domu) w przyszłym roku może dotyczyć przede wszystkim podróży zagranicznych. Krajowe atrakcje będą więc musiały intensywniej walczyć  o klienta, zwłaszcza poza sezonem turystycznym. W tej sytuacji powinno wzrosnąć zainteresowanie dalszym wspieraniem turystyki społecznej.